niedziela, 16 lutego 2014

Prolog

Dzwonek oznajmił przerwę, a dla rocznika absolwentów koniec lekcji. Sasuke wstał i ledwo przecisnął się przez tłum upierdliwych dziewczyn.
- Ty to masz jednak przerąbane, Sasuke - zaśmiał się chłopak, który wyszedł zaraz za nim.
- A ty nie? Od jakiegoś czasu, też zaczęły inwazję na ciebie - zauważył. Drugi chłopak zrównał się z nim.
- Jakbym nie zauważył - westchnął.
- Czyli co? Idziemy do mnie potrenować? - spytał.
- Jasne - uśmiechnął się rówieśnik Uchihy. Już po chwili opuścili teren Akademii. Obaj byli popularnymi i zdolnymi chłopakami. Popularność była więc czymś normalnym. Gdy dotarli do posiadłości wymarłego klanu, Sasuke oznajmił:
- Rozgość się. Ja poszukam dla ciebie jakiś rzeczy na zmianę, skoro masz u mnie nocować - powiedział i zostawił chłopaka samego. Ten, nie wiedząc co robić, podszedł do szafki by obejrzeć zdjęcia. Rzadko tu bywał. Zazwyczaj to Sasuke nocował u niego, a spotykali się raczej na polach treningowych i trenowali.
Pierwsze zdjęcie przedstawiało Sasuke, Mikoto, Fugaku oraz wydartą twarz jakiegoś chłopaka. Zapewne byli jego rodziną. Drugie przedstawiało Jego rodziców, gdy byli młodzi. Zapewne mieli po 16 lat. Kolejne natomiast przedstawiało kogoś innego. Małego Sasuke trzymającego za rękę dziewczynkę. On, ubrany w niebieski uniform. Wielki uśmiech spoczywał na jego zwykle spokojnej, uchihowskiej twarzy. Podobnie dziewczynka. Była bosa, w obdartej, za dużej, białej koszuli. Miała przydługą grzywkę, która opadała jej na zamknięte oczy. Włosy sięgały jej do karku. Usta zdobił wielki, lekko głupkowaty uśmiech, ale każdy kto go widział czuł niesamowitą radość w sercu. Jej rumiane policzki zdobiły trzy lisie wąsy. Ostatnie zdjęcie ukazywało również tą dziewczynkę. Tym razem nosiła niebieski uniform Uchiha, ale z rysunkiem wiru w miejscu herbu i kremowe, krótkie spodenki. Znajdowała się w objęciach innego chłopca. Miał czarne włosy, blizny na policzkach i równie niebieskie oczy co dziewczynka. Blondyneczka uśmiechała się do bruneta, który był zapewne jej bratem. Niebieskooki natomiast posyłał stojącemu obok Sasuke wściekłe spojrzenie, który odpowiadał mu tym samym. Za nimi stała postać z wydartą twarzą. Rozpościerała ręce jakby chciała przytulić i całą trójkę i zbliżyć do siebie dwóch skłóconych chłopaków.
- Kto to? - spytał chłopak, a Sasuke stojący w drzwiach podszedł do niego.
- Rodzeństwo Uzumaki - odparł - ona - wskazał na dziewczynkę - to Naruko - mówiąc jej imię uśmiechnął się ciepło. Rówieśnik przyglądał się mu zaskoczony, bo nawet w jego obecności, Sasuke rzadko się uśmiechał. Jednak po chwili jego twarz poszarzała, a na czole pojawiła się pulsująca żyłka - A tamten dupek to Menma, jej brat bliźniak - odparł i prychnął. Jego przyjaciel ledwo powstrzymywał się przed wybuchnięciem śmiechem.
- Na co czekasz? Idziemy, Sakura! - zawołał za nim Uchiha, a po chwili obaj chłopcy znaleźli się na sali treningowej.

1 komentarz:

  1. Witam,
    zapowiada się bardzo ciekawie, Ssuke darzy uczuciem Naruko, a jej brata nie lubi....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń