Dzwonek
oznajmił przerwę, a dla rocznika absolwentów koniec lekcji. Sasuke
wstał i ledwo przecisnął się przez tłum upierdliwych dziewczyn.
- Ty to masz jednak przerąbane, Sasuke - zaśmiał się chłopak, który wyszedł zaraz za nim.
- A ty nie? Od jakiegoś czasu, też zaczęły inwazję na ciebie - zauważył. Drugi chłopak zrównał się z nim.
- Jakbym nie zauważył - westchnął.
- Czyli co? Idziemy do mnie potrenować? - spytał.
-
Jasne - uśmiechnął się rówieśnik Uchihy. Już po chwili opuścili teren
Akademii. Obaj byli popularnymi i zdolnymi chłopakami. Popularność była
więc czymś normalnym. Gdy dotarli do posiadłości wymarłego klanu, Sasuke
oznajmił:
- Rozgość się. Ja poszukam dla ciebie jakiś rzeczy na
zmianę, skoro masz u mnie nocować - powiedział i zostawił chłopaka
samego. Ten, nie wiedząc co robić, podszedł do szafki by obejrzeć
zdjęcia. Rzadko tu bywał. Zazwyczaj to Sasuke nocował u niego, a
spotykali się raczej na polach treningowych i trenowali.
Pierwsze
zdjęcie przedstawiało Sasuke, Mikoto, Fugaku oraz wydartą twarz jakiegoś
chłopaka. Zapewne byli jego rodziną. Drugie przedstawiało Jego
rodziców, gdy byli młodzi. Zapewne mieli po 16 lat. Kolejne natomiast
przedstawiało kogoś innego. Małego Sasuke trzymającego za rękę
dziewczynkę. On, ubrany w niebieski uniform. Wielki uśmiech spoczywał na
jego zwykle spokojnej, uchihowskiej twarzy. Podobnie dziewczynka. Była
bosa, w obdartej, za dużej, białej koszuli. Miała przydługą grzywkę,
która opadała jej na zamknięte oczy. Włosy sięgały jej do karku. Usta
zdobił wielki, lekko głupkowaty uśmiech, ale każdy kto go widział czuł
niesamowitą radość w sercu. Jej rumiane policzki zdobiły trzy lisie
wąsy. Ostatnie zdjęcie ukazywało również tą dziewczynkę. Tym razem
nosiła niebieski uniform Uchiha, ale z rysunkiem wiru w miejscu herbu i
kremowe, krótkie spodenki. Znajdowała się w objęciach innego chłopca.
Miał czarne włosy, blizny na policzkach i równie niebieskie oczy co
dziewczynka. Blondyneczka uśmiechała się do bruneta, który był zapewne
jej bratem. Niebieskooki natomiast posyłał stojącemu obok Sasuke
wściekłe spojrzenie, który odpowiadał mu tym samym. Za nimi stała postać
z wydartą twarzą. Rozpościerała ręce jakby chciała przytulić i całą
trójkę i zbliżyć do siebie dwóch skłóconych chłopaków.
- Kto to? - spytał chłopak, a Sasuke stojący w drzwiach podszedł do niego.
-
Rodzeństwo Uzumaki - odparł - ona - wskazał na dziewczynkę - to Naruko -
mówiąc jej imię uśmiechnął się ciepło. Rówieśnik przyglądał się mu
zaskoczony, bo nawet w jego obecności, Sasuke rzadko się uśmiechał.
Jednak po chwili jego twarz poszarzała, a na czole pojawiła się
pulsująca żyłka - A tamten dupek to Menma, jej brat bliźniak - odparł i
prychnął. Jego przyjaciel ledwo powstrzymywał się przed wybuchnięciem
śmiechem.
- Na co czekasz? Idziemy, Sakura! - zawołał za nim Uchiha, a po chwili obaj chłopcy znaleźli się na sali treningowej.
Witam,
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo ciekawie, Ssuke darzy uczuciem Naruko, a jej brata nie lubi....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia